Pod koniec ubiegłego roku do jednego z nowojorskich szpitali trafił czterdziestokilkuletni mężczyzna z rozwiniętym, pełnoobjawowym AIDS. Mężczyzna zaraził się prawdopodobnie nową odmianą HIV – lekooporną i o wiele szybciej atakującą organizm.
Mężczyzna który trafił do szpitala był aktywnym homoseksualistą często zmieniającym partnerów. Badania oraz wywiad z pacjentem wskazywały, iż mógł się on zakazić w okresie od dwóch do najwyżej 20 miesięcy przed zachorowaniem. tak krótki okres między prawdopodobnym zarażeniem a wystąpieniem pełni objawów AIDS zdziwił lekarzy, bowiem w większości notowanych przypadków, od zakażenia HIV do rozwoju AIDS mija około dziesięciu lat.
Ponadto okazało się, iż wirus, którym był zakażony mężczyzna, jest odporny na trzy z czterech leków stosowanych standardowo przy leczeniu zakażeń HIV. Oczywistym wnioskiem jest pojawienie się nowej odmiany wirusa – nowa mutacja została nazwana 3-DCR HIV.
Specjaliści wskazują, iż wirus powinien być dalej badany, istnieją bowiem przesłanki, że jest on bardziej agresywny i oporny w leczeniu, jednak nie ma dowodów na to, że przenosi się z człowieka na człowieka. Trwają intensywne poszukiwania byłych partnerów chorego, aby zbadać, czy oni również chorują lub czy są nosicielami nowej odmiany wirusa.