Najbliższe dni przyniosą poważne zmniejszenie warstwy ozonowej nad północną Europą – ostrzegają naukowcy. Warstwa ozonowa chroni Ziemię przez ultrafioletowym promieniowaniem słonecznym. Zmiany w strukturze stratosfery ziemskiej i w klimacie spowodowane są stałym wpływem środków chemicznych, stosowanych przez człowieka. Obserwatorzy meteorologiczni informują o fatalnych warunkach pogodowych nad Arktyką i północną Europą. Według naukowców, takich anomalii nie było od ponad 50 lat – w Arktyce notuje się ostatnio coraz niższe temperatury. Tegoroczna zima jest najostrzejsza w ostatnim półwieczu, bardzo niskim temperaturom towarzyszą obfite opady śniegu i silny wiatr, sprowadzający niespotykaną ilość chmur .
Ozonowy płaszcz ochronny, leżący na wysokości od 10 do 40 kilometrów nad powierzchnią planety, jest systematycznie niszczony przez zanieczyszczenia atmosferyczne, powodowane przez produkty ludzkiej cywilizacji, głównie przez związki fluorowco-węglowe, na przykład freon. Na wniosek Europejskiego Centrum Badań oraz Światowej Organizacji Zdrowia większość państw podpisała międzynarodowy układ zabraniający produkcji środków chemicznych wpływających niekorzystnie na warstwę ozonową. Takie zobowiązanie zawiera także tzw. Protokół Montrealski. Według ostatnich ocen naukowców zakaz produkcji i używania środków szkodliwych dla warstwy ozonowej przyniesie efekty dopiero w następnym półwieczu – tyle czasu potrzebuje natura, by odbudować strukturę warstwy ozonowej.